Warsztaty Wolności – czyli co się stanie, kiedy się odpuści

Napisał: Owczy Pasterz, kierownik tej całej filozofii z widokiem.

Niektórzy przed wakacjami zapisują się na kurs jogi w Toskanii (lub w Owcy😉). Inni na bootcamp mentalny w Bieszczadach.
A Owca z widokiem?
Owca robi coś prostszego.
Robi miejsce.

Zanim zaczniesz się martwić, że musisz coś umieć, wiedzieć, zarezerwować, zapisać – nie musisz.

Wystarczy, że przyjedziesz.
I powiesz jedno zdanie:
„Czy to tu są Warsztaty Wolności?”

I wtedy pojawi się Owczy Pasterz.

Nie wpadnie z flipchartem ani planem zajęć.
Ale zaprosi Cię na kawę.
Usiądzie z Tobą na tarasie.
Zaproponuje rozmowę. Albo ciszę.
Wskaże drogę w las. Albo do najlepszej restauracji za rogiem – na azjatyckie niebo w gębie w Zakręcie w Kulturze.
Zaproponuje inne spojrzenie. Albo tylko zapyta, co lubiłeś robić jako dziecko.

Bo może właśnie tam, w tym, co zostawiłeś dawno temu, jest odpowiedź.

W sercu Ziemi Kłodzkiej.
A dokładniej – w Górach Bystrzyckich, tuż pod górą Jagodna, nieopodal Zamkowej Kopy, która – być może wcześniej niż później – stanie się jeziorem.

To nie jest miejsce z katalogu. To miejsce, gdzie cisza ma własną temperaturę.
I gdzie, jeśli dobrze trafisz, możesz usłyszeć:
„To tu. Zaczynają się Twoje wakacje. I Twoje Warsztaty Wolności.”


Po co to wszystko?

Żeby zobaczyć, że to, za czym gonimy, często… nie daje się złapać.

Że nigdy nie przerobimy całej roboty.
Że nigdy nie sprostamy wszystkim oczekiwaniom.
I że w tym całym zamieszaniu łatwo zgubić siebie.
A jeszcze łatwiej – zapomnieć, co się kochało.


A co dalej?

Możemy się śmiać.
Możemy pogadać o życiu, o nieudanych planach, o tym, że człowiek sprzed 10 lat wywołałby dziś w nas raczej czułość niż zazdrość.

Możemy poszukać dla Ciebie miejsca: na mapie, w myśli, na Ziemi Kłodzkiej. W Kotlinie Kłodzkiej lub wśród otaczających gór.
Owczy Pasterz może Ci doradzić: gdzie pojechać, gdzie się zatrzymać, gdzie zjeść coś dobrego, gdzie się zgubić, a gdzie w końcu się znaleźć.

A jeśli trzeba – puści odpowiednią muzykę.
Może zagra coś na flugelhornie (jeśli wiatr nie będzie zbyt kapryśny).
Poleci książkę do czytania w leżaku.
I zostawi Cię z pytaniem, które zostaje dłużej niż poranna mgła.


Dla porządku (czyli nie do końca…)

📌 Program Warsztatów Wolności:

• wolno chodzić
• popełniać błędy
• spóźniać się
• pić zimną kawę
• zapominać
• przeżuwać myśli
• wyłączać telefon
(lub wsadzać go do Sejfu Wolności – telefon do sejfu, Ty do życia. Zobacz też rolkę na FB)
• zaczynać książkę od ostatniej strony
• pisać pamiętniki
• gadać z Pasterzem
• nie gadać z nikim
• marudzić
• przysypiać po śniadaniu
• nudzić się bez wyrzutów
• patrzeć w niebo
• grać w planszówki
• przypomnieć sobie, co się kiedyś lubiło
• wracać do siebie


📌 Nie trzeba się zapisywać. Wystarczy przyjechać. I zostać.
Na hasło „Warsztaty Wolności” – zacznie się Twoja wersja.